8 sty 2017

10:54

#DIY paznokcie

Cześć. Zastanawiałam się czym zacząć mój kolejny wpis. Chciałam wrzucić tutaj jakąś fajną rozkminę na dany temat, ale postanowiłam, że wrzucę wam jakieś fajne i proste DIY.

Ostatnio chodząc z przyjaciółką po sklepach, namierzyłam w ,,chińskim'' naklejki na paznokcie, w sumie sama nie wiem jak to się nazywa, ale spodobało mi się. Chciałam w sumie sprawdzić jak to działa i pokazać wam, bo potem efekt jest bardzo fajny. To lecimy!


Powiem wam, że robiłam to na hybrydzie, więc najpierw przygotowałam paznokcie. Wiem, ze każdy ma swój sposób, robi po swojemu, ale ja je potraktowałam bloczkiem polerskim , przemyłam cleanerem i odsunęłam skórki. W dodatku te trzy paznokcie na których jest strzałeczka przedłużałam hardem z Semilac'a. Nie chciałam obcinać wszystkich paznokci do tej samej długości, bo akurat w prawej miałam wszystkie swoje, a dłuższe wyglądają ładnie. 



Otworzyłam sobie tą naklejkę z opakowania, podzieliłam na dwa, a potem wycięłam kawałki dłuższe niż szerokość paznokcia. Cięłam na oko ;) Było trochę trudno, ponieważ paski był bardzo krótkie.


Paznokcie potem pomalowałam jedną warstwą białego lakieru z Bling'a i utwardziłam. Potem po kolei wrzucałam naklejki do zimnej wody i trzymałam przez 20s. Następne wyciągałam je, odrywałam papier, który łatwo schodził ( jak w tych tatuażach na wodę) i odklejałam wzorek od foli, który nałożyłam na paznokcia. Tam, gdzie musiałam to docisnęłam, wyrównałam, wygładziłam, a to co wystawało, usunęłam namoczonym, cienkim pędzelkiem w zwykłym zmywaczu do paznokci. 

Kiedy zrobiłam wszystkie paznokcie pomalowałam je topem, utwierdziłam i przemyłam cleanerem. 

Jak to wygląda? Zobaczcie sami :D





2 sty 2017

10:14

2017

Witam Nowy Rok z otwartymi ramionami!
Witam was!
Witam NOWEGO bloga!

Przyszedł czas na zmiany! Ten rok będzie cudowny... Jasne, tak jak każdy inny. Wiecie co? Miałam tutaj napisane ładnie o motywacji i o postanowieniach noworocznych w sumie jak każdy kto pisze post w nowym roku, ale jednak się powstrzymałam przed opublikowaniem go.

Dlaczego? Jest dużo osób, które zrobią coś w tym nowym roku, zaczną ćwiczyć, zaczną czytać, zaczną zdrowo jeść i wyjdzie im to na dobre, drudzy poćwiczą ze dwa dni, nic nie przeczytają, a co weekend pójdą sobie na kebaba i będzie im też super.

Chodzi mi tutaj o to, że ten rok będzie jak każdy inny. Postanowiłam, że zacznę się uczyć, a jak na razie nic nie otworzyłam, może jeszcze mam czas, a może jestem za leniwa. To ostatnie mi jak najbardziej pasuje.

Nie, ok. Na 100% znajdzie się ktoś, że wytrzyma, zrobi coś ze sobą i będzie się czuł z tym świetnie. Jeśli chodzi o resztę i o samą siebie to uważam, że w tym roku pójdźmy na spontana, nie róbmy niczego od razu. Jeśli podoba nam się nasz wygląd, nasze kochane osoby nas akceptują, nie ćwiczymy, jedzmy to co lubimy i bądźmy sobą, bo myślę, że w ten sposób ten rok będzie cudowny i upłynie nam tak szybko, i tak przyjemnie jak 2016.

Nie róbmy nic na siłę...


Z pierwszym postem życzę wam moi kochani, byście w nowym roku znaleźli dużo energii, byli zawsze uśmiechnięci, byście się nigdy nie poddawali i by łatwo wam szło w rozwiązywaniu jakichkolwiek problemów, a przede wszystkim byli sobą.


xoxo Cytrus





About

Tags

ins